Sąsiad nie-zwyczajny

Weekend spędziliśmy wspólnie z sąsiadami i stadem dzieci. I tak z rana przy kawusi wzięło mnie na wspominki. Jakiś  czas temu "posegregowałam" sąsiadów przy okazji wizyty znajomego z wielkiego miasta. A było to tak,...

Wędrująca zastawa

Wędrująca zastawa  Wędrująca zastawa to przypadłość letnia. Kiedy zaczyna się robić ciepło mieszkańcy a zwłaszcza mieszkanki pobliskich kamieniczek wypełzają na ławki. Koło niektórych ławek postawione są stoliki. Im cieplej tym więcej dzieci w piaskownicy i...
Mamo, pisz!

Mamo, pisz!

Mamo, pisz! Szkodniki czytają. Najchętniej opowieści o sobie. Dwa dni wolnego sprawiło, że oprócz zaległej pracy, oddałam się przyjemności wspominania. Czytałam Dziewczynkom wpisy z 2010 roku. - Mamo, dlaczego przesłaś spisywać nasze historie? - Same wiecie, jak...

Zupa ze ślimaków…

Zupa ze ślimaków... Siedzę sobie. Delektuję się kawą. Siedzę przed kamienicą. Stado dzieci radośnie pokrzykuje. Chłopcy grają w piłkę, Blondyneczki biegają wokoło kamienicy, a Starszy Szkodnik molestuje mnie o zagranie w gumę. - Jak wypiję kawę. Liczę chmury...

Coś się kończy coś się zaczyna

Coś się kończy coś się zaczyna Coś się kończy A raczej skończyły się wakacje, na których nie utopiłam Szkodników, choć chwilami miałam na to ochotę ;) Gaduły jedne potrafiły zagłuszyć nawet Bałtyk podczas sztormu. Mam nadzieję,...
O matko! Ty masz zalety!

O matko! Ty masz zalety!

  O matko! Ty masz zalety! Odkąd zostałam matką generalnie cokolwiek robię czy myślę okazuje się, że na pierwszym planie są zawsze Szkodniki. Tak skurodomowiałam. Taki miałam plan, że do trzeciego roku życia Młodszego Szkodnika mama...

Szczęście w różowych podkolanówkach

Szczęście w różowych podkolanówkach - Ma­musiu...? - Tak? - Co to ta­kiego jest szczęście? - Wiesz córeczko, to stan w którym codzienne problemy nie są w stanie przesłonić chwil radości. - Takich jak spacer z tobą i szukanie czterolistnych...

Co zrobić z osami?

Co zrobić z osami? Od jakiegoś czasu dzieci dzieciaki coraz częściej przybiegały do domu z krzykiem, że osy je atakują. Atakować to może nie atakowały, ale rzeczywiście zaczęło być ich coraz więcej.  W końcu przez...

Życzenia noworoczne

Życzenia noworoczne Ostatni dzień roku. Wypada zrobić jakieś podsumowanie. W sumie, nie wypada. Chcę :) . I już. Lubię takie chwile przemyśleń i wyciągania wniosków. A w tym roku spotkało mnie mnóstwo dobrych rzeczy! - Szkodniki...

Siódme urodziny matki

17 listopada 2007 roku ok godziny 17, 30 pokroili mnie i wyciągnęli pierwszego Szkodnika. Usłyszałam głośny płacz. Ucieszyłam się jak cholera, bo przyjechałam do szpitala ociekając krwią a nie wodami płodowymi. Było poważnie. Zdawałam...

Ostatnio uchwycone