Zjadłbym coś
Zjadłbym coś
- Zjadłbym coś, a sam nie wiem co! - Filozoficznie stwierdza Prywatny Wiking, kierując się w stronę lodówki.
- Jedz co chcesz! Lodówka pełna.
Mija chwila i widzę, jak PW dzierży w dłoni pęto wiejskiej....
A miało być tak romantycznie!
A miało być tak romantycznie!
Dzwonię do Wikinga. Chwalę się ostatnim wyczynem, czyli szczytowaniem podczas halnego na Wetlińskiej. Słucham komplementów typu: kobieto, ciebie auto w zderzeniu czołowym nie pokonało to i nawet bomba wodorowa nie...
Z mężczyzną jak z dzieckiem…
Z mężczyzną jak z dzieckiem...
Szkodniki dostały książeczkę do nauki Origami. Wieczorami namiętnie próbują składać, układać, zginać, zaginać. Wciągnęły w to tatusiów i wciągają wszystkich przelatujących przez nasze mieszkanie. Ostatnio tatuś - sąsiad, ten od...
Prezentowe ups…
Prezentowe ups...
Jesteśmy w sklepie. Likwidacja sklepu, cały towar przeceniony o ponad 50 %.
- Jakie fajne buty. I jak tanio. - Stwierdza Prywatny Wiking. Zachwycona, podążam ku niemu. Jejku! Spodobały mu się buty! Pierwszy raz...
Blondynka przy grillu
Blondynka przy grillu
Grillujemy wspólnie z sąsiadami. Dzieci beztrosko biegają a ja doprawiam cukinie sosem czosnkowo-lubczykowym. Podchodzę do grilla, którego odpalił Prywatny Wiking. Grill posiada termometr na wieku. Przyglądam się a tam temperatura dochodzi do...
Rybki ci wiozę…
Rybki ci wiozę...
Dziś dzień wędkarza. Znam kilku i często podziwiam ich rzeczywiste sukcesy. W nawiązaniu do ryb i wędkowania przypomniało mi się zdarzenie sprzed kilku dni:
Dzwoni Wiking i mówi, że ma dla mnie prezent...
Matka romantyczka
Matka romantyczka
Coraz rzadziej korzystam z GG jednak czasem tam zaglądam bo wśród znajomych mam jeszcze kilka osób przywiązanych właśnie do tego komunikatora.
- Hej. - Napisał jakiś Iksiński. - Poklikamy?
- Nie bardzo mam czas.
- Jak...