Warianka zupa łemkowska na kwasie z kapusty
Zupa łemkowska. Coraz rzadziej pojawiająca się na naszych stołach, a szkoda. Prosta, tania. Wegańska, ale występuje również z dodatkiem skwarek. Jedna
i druga wersja jest pyszna. Polecam ją zwłaszcza teraz, w zakichanym okresie 😉
O bogatych, zdrowotnych właściwościach soku z kapusty pisać chyba nie muszę. Zupa jest też idealna w wyjątkowych sytuacjach: „dzień po”. Kwaśna stawia na nogi!
Zapraszam na swoją nową stronę poświecono kulinariom 🙂
Gotując posłuchajcie pieśni łemkowskiej, w wykonaniu mojego ulubionego Percivala.
Pasuje mi najbardziej z kiełbasą! Se ugotujemy! A co! 🙂
Se gotuj TataM! Daj znać jak smakowało 🙂
Boska! Masz rację kwaśna, ale ziemniaki to łagodzą. Dodałem trochę śmietanki bo lubię 🙂 Kartofle stlukłem. Mega dobra zupa! Szykuj coś jeszcze łemkowskiego!
Bardzo mi się podoba ten przepis, a już szczególnie – że jest łemkowski. Trzeba podtrzymywać tradycje. Masz jakiś związek z tą kulturą?
Mieszkam w Sanoku, mieście wielu kultur. Uwielbiam kuchnię dawną. Zalewają nas bary kebabowe, gyrosowe czy hamburgerowe i często zapominamy i kuchni polskiej. Jedzenie to też część naszej kultury. Niedawno zgasła moja sąsiadka. Zostało mi po niej wspomnienie pewnych smaków… Pomyślałam sobie, że szkoda by niektóre przepisy umarły wraz z ich kucharzami. Jutro na blogu unikatowy przepis mojej sąsiadki, a w najbliższych miesiącach przepisy kuchni kresowej, ukraińskiej i pokrewnych. Zapraszam 🙂
Podobną robię kapuścianą zupę 😉 będę musiała spróbować bez kapusty <3
Taką zupę gotowała moja babcia, pamiętam jej smak z dzieciństwa. Na bogato gotowana była na ogonach wieprzowych…pycha!
Jotka, pamiętam kiedy jako mała dziewczynka zwiedzałam, z klasą Bieszczady. O jedzeniu Łemków, Bojków, Pogórzan, Dolinian opowiadała pani przewodniczka Maria. Kapusta była składnikiem wielu dań. Dzięki temu byli zdrowi i dożywali sędziwych lat. Mięso było rzadko. Od święta. Podejrzewam, że wersja na ogonkach jest na bogato. Następnym razem wypróbuję. Wiking się ucieszy 😀
Lubię kwaśne smaki, więc pewnie byłaby dla mnie smaczna. Tylko nie wiem, czy u nas jest do kupienia kwas z kapusty. Nigdy nie widziałam.
omnomnom <3
[…] najstarsze przepisy z okolic. I oczywiście wszystko gotować i smakować! Podobnie jak wariankę czy […]
Wyszła pyszna! Kwaśna, wytrawne! Dobra.
[…] łemkowskie dania: warianka, bobalki z makiem, homiłki, […]
[…] wybitnie mi smakowała. I nie tylko mi ? Część przepisów przygotowałam w Gorajcu. Warianka przypadła do gustu Mamie Joli i nie tylko. Przepisy oczywiście testowały Szkodniki i sąsiedzi. […]