Linguine z sardynkami
Poniedziałek zaczniemy kulinarnie. Dziś przepis na jedno z ulubionych dań Prywatnego Wikinga 🙂 linguine z sardynkami. Szybkie wymagające najwyżej pół godziny, syte i pyszne!
– paczka linguine (równie dobrze może być spaghetti)
– 2 puszki sardynek (po 150g)
– 2 czerwone cebule
– 4 ząbki czosnku
– papryczka chili
– 3 łyżki kaparów
– pęczek kolendry
– limonka
– olej, sól, pieprz, lubczyk
Przygotowanie:
Na rozgrzaną patelnie wlewamy dwie, trzy łyżki dobrego oleju. Wrzucamy posiekaną w piórka cebulkę. Kiedy się zeszkli dodajemy posiekany czosnek, sardynki, pokrojoną papryczkę i kapary. W międzyczasie gotujemy makaron. Na patelnię wyciskamy sok z połowy limonki, dorzucamy garść lubczyku, dosalamy, dopieprzamy i na koniec dodajemy posiekaną kolendrę. Ugotowany al dente makaron mieszamy z sosem.
Smacznego!
O! W takiej wersji jeszcze nie próbowałam, dzięki za inspirację.Sardynki lubię, kapary mniej, ale warto spróbować:-)
Szkodniki też jeszcze nie lubią kaparów 😉
[…] Inny przepis na danie makaronem KLIK […]