Spaghetti z suszonymi pomidorami i bobem
Kocham bób. Uwielbiam. Lekko posolony mogę jeść i jeść. Dziś zapytałam Szkodniki, na co mają ochotę:
– Spaghetti! – Wykrzyknęły zgodnym chórem.
I zrobiłam spaghetti z bobem i nie tylko. Tak pyszne, że miałam ochotę na drugą porcję. Byłam jednak twarda. I nie wiem czy żałować tego, że spaghetti znikło szybciej niż powstawało czy swojego oślego uporu, że schudnę jeszcze… Polsko – włoskie połączenia na talerzu zawsze wychodzą pysznie!
Spaghetti z suszonymi pomidorami i bobem
Składniki:
– 500 g makaronu spaghetti, ale może być inny 🙂
– słoiczek suszonych pomidorów
– 500 g ugotowanego i obranego bobu
– garść słonecznika
– 2 duże cebule
– 8 ząbków czosnku
– 250 ml śmietany lub jogurtu
– oliwa, sól, pieprz, cząber
Wykonanie
Na małej ilości oliwy szklimy cebulkę. Dorzucamy posiekany czosnek, pokrojone pomidorki, bób i dodajemy śmietankę. Sól, pieprz i garść cząbru. Mieszamy trzymając z 10 min na ogniu. Jednocześnie gotujemy makaron. Ugotowany makaron mieszamy z sosem. Na talerzu posypujemy uprażonym słonecznikiem.
Smacznego!
Inny przepis na danie makaronem KLIK
Świetny blog, zapraszam również do mnie: http://www.olga-iks.blog.pl
Pozdrawiam 🙂
Makaron uwielbiam w każdej postaci, mogę jeść codziennie 3x dziennie, lubię także bób, ale niestety nie mogę jeść. Wszystko wygląda niezwykle apetycznie!!!
hm..suszone pomidory 🙂