Jeszcze chwilę, jeszcze momencik
Jeszcze chwilkę i wrócę do regularnego pisania. Rytm dnia się powoli normuje. Niestety nie wszystko jest po mojej myśli. Szkodnik Młodszy dziś kończy 4 latka i jako pięciolatka została zerówkowiczem. Mój dzielny Maluch rozpoczął edukację. Eh… Rosną dzieci, rosną… I rząd nadal …
Z okazji urodzin byliśmy na małym wypadzie na Wetlinie. Pogoda nie sprzyjała wędrówkom, ale sprzyjała konsumpcji pierogów w schronisku.
– Mamo, są lepsze niż ty robisz! I ciocia A. Musicie się podszkolić!
Cóż zmęczenie wpływa na kubki smakowe 😉 Piotrowa Polana ma naprawdę genialne kucharki!
Na urodziny dostała wymarzoną laleczkę, płyn do łatwiejszego rozczesywania włosków i pielęgnacyjną (upragnioną!) szminkę. Co prawda nie jestem zwolenniczką kolczyków, malowania paznokci i innych takich u dzieci, ale od czasu do czasu… 🙂 Mała tak się ucieszyła, że…
– Jesteś najlepsą mamą na świecie!
– Jak wszystkie mamy kochanie.
– Mamo, mogę sobie tsymać śminkę w twojej sufladce z kosmetykami?
– Możesz.
– Mamo, mozes sobie pozycać jak chcesz.
– Dziękuję.
Rozczuliłam się…
– Jak to możliwe mamo, że ty taka duża i nie masz szminek, a Młodsza taka mała już ma? – Zauważa Starsza.
– Jak to się dzieje, że ja taka duża szybciej zasypiam wieczorem niż wy takie małe, hę?
– Bo by jesteśmy nietuzinkowi!
Ot mi odpowiedziała!
Trwaj chwilo!
–
Ktoś też mi zachwalał bieszczadzkie pierogi, no i Anioły, wiadomo….