Te kocie ruchy… 😉
Słucham Guano Apes szykując obiad. Myślałam, że Szkodniki są na polu i zaczęłam tańczyć z nożem w jednej ręce i z karkówką w drugiej. Pewna, że nikt tego nie widzi, jak kiedyś… W pewnym momencie odwracam się, a tu trzy buzie uśmiechnięte od ucha do ucha. Trzy – moje Szkodniki plus dziecko sąsiadów.
– Matko… Co ty robisz?
– Tańczę… Po prostu czuję się szczęśliwa 😀
– A myśmy myśleli, że muchę chcesz zabić…
Ot życie 🙂
To się nazywa inna optyka na życie…
Optymalne różowe szkiełka 😉