Zielone spaghetti
Pycha! I już.
– Ten makaron dziwnie wygląda… To na pewno nie jest jakiś spleśniały wynalazek?
Jak zwykle Prywatny Wiking potrafi mnie docenić.
Zielone spaghetti podpatrzyłam na Tasty. Oczywiście zrobiłam też wersję wegetariańską, no bo jak inaczej. Jednak jedna i druga jest pycha. Proporcje dla czterech osób. Ewentualnie dwóch, głodnych jak wilki 😉
– makaron 400/500 gram – pełnoziarnisty też świetnie smakuje, gotujemy
– awokado 2 szt
– żółtko 2 szt
– czosnek 2 duże ząbki
– śmietana 200 ml
– szynka parmeńska 100 g lub suszone pomidory 100 g albo to i to 😀
– parmezan, lub inny dobry ser wedle uznania
Awokado, żółtka, czosnek miksujemy, dodajemy śmietanę i garść (albo dwie) startego sera. Ciut soli, pieprzu, oregano.
Na patelnie wrzucamy szynkę, lekko ją przesmażamy. Ugotowany makaron wrzucamy na szynkę, mieszamy i dodajemy zmiksowane składniki. 3-4 minuty na patelni by się wszystko połączyło. Na talerz i posypać wedle uznania serem.
Pycha! Dzieciom smakuje i zielonkawy kolor bardzo się podoba. W przeciwieństwie do tatusia stwierdziły, że dostały nie spleśniałe a NIEDOJRZAŁE SPAGHETTI. 🙂 Bolognese jako, że czerwone jest dojrzałe 😉
Smacznego!
A skoro jesteśmy w kuchni to przytoczę wymianę zdań z sąsiadem:
– Edyta, gdzie można kupić moździerz?
– Militaria.pl?
🙂
– Kuchenny!
Dobrego dnia 🙂
Inne przepisy z makaronem: KLIK
[…] dzieci do jedzenia awokado… W sałatkach dzieciom nie podeszło. Zachwycone za to były, niedojrzałym spaghetti. Dzieciaki lubią zapiekanki, więc stwierdziłam, że awokado użyję do […]