Knedle ze śliwkami
Dostałam śliwki i wpadłam jak śliwka w kompot… Musiałam zrobić knedle ze śliwkami. Robię zawsze na oko, ale dla koleżanki postaram się podać jak najdokładniej proporcje.
Ok 1 kg ziemniaczków ugotować i zmiksować, przepuścić przez praskę lub ugnieść tak, co by nie było grudek.
Jak przestygną dodać 3 jaja i ok 300 g mąki. Zagnieść ciasto, wolniejsze niż np na kluski śląskie. Uformować walec i odcinać ok 2 centymetrowe kawałki. Ze śliwek usunąć pestki. Bierzemy kawałek ciasta, obklejamy nim śliwkę, formując mniej więcej kulkę i już. Knedle wrzucamy na lekko osolony wrzątek. Jak wypłyną gotujemy 3-5 minut.
Ja uwielbiam takie knedle z łyżeczką roztopionego masła i odrobiną miodu. Można jej posypać cukrem lub podawać z bułką tartą na maśle. Szkodnik Starsze zjada je z ketchupem… Osobiście mi się to kłóci, ale… Dzieci mają inny smak 😉
Ciasto można nadziać niekoniecznie śliwkami. Truskawki, morele czy farsz mięsny również będą pasować 🙂
Smacznego 🙂
O! U mnie ostatnio też były knedle, a przy okazji dyskusja rodzinna. Miałam o tym napisać. Dziękuję za przypomnienie. 🙂
A proszę 🙂