Potrójne tagliatelle
Wakacje. Tydzień urlopu od bloga skończył się szybko. W międzyczasie zakochałam się… Ale o tym napiszę niebawem. Będzie to jedno z najszczerszych wyznań na blogu. Dziś wracam kulinarnie 🙂 Szkodniki okupują dom i kuchnie. Jeszcze w roku szkolnym podjadały co nieco w placówkach edukacyjnych a teraz co chwilę zaglądają do lodówki…
– Mamo! Jeść!
– Co chcecie?
– Spaghetti!
– Jakie spaghetti?
I tu następuje zupełny brak integracji! Starsza oczywiście woli sos pomidorowy a młodsza tylko kujczak i maśkalpone!
Potrójne tagliatelle
Makron ma to do siebie, że w ciągu 15 min jesteśmy w stanie przygotować solidne danie, dziecku które głośno i gwałtownie domaga się jedzenia a nie chce bułki czy innego zapychacza.
Doszłam tak do wprawy, że jestem w stanie w ciągu pół godziny zrobić trzy dania z makaronu. Niektórym się to wydaje niemożliwe, ale ten kto mnie widział w akcji… podziwiał i smakował i podziwiał… Jak to się robi? Proszę prosty przepis:
Sos zielony czyli pesto z niedźwiedziego czosnku:
-szklanka zmiksowanego niedźwiedziego czosnku
-25 g parmezanu lub polskiego bursztynu
-30 ml oliwy lub oleju rzepakowego
Miksujemy, solimy, pieprzymy do smaku i gotowe. Takie pesto zamknięte w słoiku dość długo wytrzyma w lodówce.
Sos czerwony czyli prozaiczne bolognese:
– 250 g mięsa wołowego
– cebulka
– 3-4 ząbki czosnku
– puszka pomidorów krojonych
– starta na drobno marchewka
– sól, pieprz, oregano, tymianek i ciut ostrej papryki.
Przygotowanie jest proste: zeszklić cebulkę, dodać mięso i marchewkę, przesmażyć, dodać zmiażdżony czosnek i przyprawy. Pół godziny i gotowe!
Sos Młodszego Szkodniczka czyli kurczak w kremowym sosie z mascarpone:
– pierś z kurczaka
– 250 g mascarpone
– ząbek czosnku, oregano, sól
Pierś kroimy drobno, przesmażamy na oliwie, dodajemy serek i przyprawy. I gotowe!
W międzyczasie nastawiamy wodę na makaron i gdy sosy w połowie są przygotowane, makaron wrzucamy na wodę i gotujemy.
Każdy sos wystarczy wymieszać z makaronem. Ze względu na moją walkę z niepotrzebnymi kilogramami częściej jadamy makarony pełnoziarniste. Na zdjęciu pełnoziarniste tagliatelle. Bolognese posypujemy parmezanem lub innym ulubionym serkiem, danie z sosem z niedźwiedziego czosnku można posypać pokruszonym serkiem typu feta a danie z sosem z mascarpone generalnie nie potrzebuje już niczego.
Dobrze, że przeczytałam najedzona, bo makaron mogę bez przerwy, pewnie juz o tym pisałam. W makaronie i naleśnikach tez jestem szybka… Pozdrawiam:-0
U nas naleśniki robi PW, tatuś jest akurat w tym lepszy ode mnie 🙂
[…] Inne przepisy z makaronem: KLIK […]
[…] na wiosnę suszyłam i zamroziłam.Robiłam też pesto, które wyśmienicie nadaje się do makaronów. Wyciągnęłam porcję ok 30 liści i po pół godzinie zupa była gotowa! To naprawdę prosty i […]