Plamy ze szminki
Mieszkam w Szkodnikowie. Nie da się tego ukryć… Szkodniki dostały od jednej znajomej Gimbazy szminki do zabawy.
Młodsza od razu zapałała do znajomej, sympatycznej Gimbazy uczuciem naturalnie gorącym i szczerze wyznała:
– Ocham ciocię Gimbazie. Ona jest taa ślićna!
Jak to maluchy parę razy pobawiły się w księżniczki, malując „ślićnie uśta” i szminki w kąt rzuciły. Pech chciał, że jakimś magicznym sposobem szminka dotarła do pralki i razem z praniem została wyprana…
Wyciągam ciuchy a tam prawie wszystko w różowe ciapki, kropki i szlaczki! Bieliznę jakoś przeżyje, ale kilka dobrych bluzeczek się zepsuło 🙁
Masakra z tymi dziećmi. Oczywiście stwierdziły zgodnie:
– To nie my wrzuciłyśmy szminkę do pralki, to tatuś!
Ta… Tatuś się ciut wkurzył, bo jego biała koszulka wygląda jakby miała ospę…
Szukam innych sposobów niż Vanish na usunięcie tych plam. Buszuję po necie a tu:
– Jak usunąć plamę ze szminki z koszuli?
– Szminka żony czy kochanki?
– Sąsiadki…
– Dobrze, że nie sąsiada!
To się z internetów dowiedziałam 😉
Testuję teraz płyn do mycia naczyń może sobie z plamami poradzi. Eh, te moje Szkodniki… 🙂
Podobno pomaga namoczenie przez parę godzin w wodzie z dużą ilością mydła… I nie można dać zaschnąć plamom, bo się je utrwali. Tak mi tu mama podpowiada 😀
Podobno kiedyś w dzieciństwie załatwiłam mamie tak pół szafy….
Eeee…. Pewnie przesadza 😀
Polecam borax- jest niezastapiony do wszystkiego, nie niszczy tkanin i plamy ładnie schodza. Ostatnio przetestowałam na plamach po borówkach na białej bluzce- po plamach nie ma sladu. Polecam 🙂
Dzięki dziewczyny za rady! Najważniejsze to nie dać zaschnąć plamom. Boraxu nie stosowałam. Pomógł płyn do mycia naczyń i pranie w wodzie gazowanej! Oglądanie Galileo przez Szkodniki to same korzyści 🙂
Ech,problem plam nie znika jednak…sam,reklamy kłamią