Zapomniajki
Potknęłam się. Nie żeby specjalnie. Ot, nierówny chodnik i mimo balerin na płaskim obcasie zdarzyło się. Trzymałam za rączkę Młodszego Szkodnika
i niechcący ją szarpnęłam. Złapałam równowagę i stoję.
Młodszy Szkodniczek kiwa głową i zupełnie poważnie mówi:
– Ile razy mam ci mówić, ze w tlampkach tseba chodzić! Tlampki są najlepsze na te nielówne chodniki!
– No właśnie mamo! Sama wciąż powtarzasz, że trampki są stabilne i najlepiej biegać w trampkach. Nam każesz a sama co robisz? Hę? – dostałam jeszcze reprymendę od Starszego Szkodnika.
I jak tu modnie bądź elegancko wyglądać? Zęby można stracić przez modę i elegancję. Jednak trampki mi pisane 😉
—–
Idziemy i Szkodniczek Młodszy wskazuje na kwiatki:
– Mamo to zapomniajki?
– Niezapominajki.
– A! Zapomniajki.
– Nie. Niezapominajki.
– Aha! Zapomniajki.
Ojtam, ojtam kwiatki po prostu 😉 Fiatki 😉
Niezapominajki, kwiatki z bajki 🙂
21 maja jest Dniem Niezapominajki czyli dzień wspominania tych, których już z nami nie ma….
i co? kupujesz trampki?:)
Generalnie ciągle chodzę w trampkach, ale ostatnie dwie pary miesiąc temu zachodziłam na śmierć 🙂 Czas na nowe, czekam tylko na przypływ gotówki bo takie za 30 zł wytrzymują tylko 30 dni… 😉
No popatrz, a ja nie mam trampek 🙁
Trampki Ci pisane 😉 Ale teraz taka moda, że łączy się wszystko, czego się nie da :p