Koszmar Szkodnika
Ostatnio wstaję po piątej by rano ogarnąć Szkodniki, czasem coś jeszcze przeczytać przed zajęciami i spokojnie zjeść śniadanie. Jeszcze szósta nie wybiła a budzi się Starszy Szkodnik, siada na łóżku i półprzytomnie rozgląda się po pokoju.
– Mamo!
– Jestem.
– Śniłaś mi się mamusiu! Śniło mi się, że śpiewałaś. Dużo i głośno. I podobało mi się.
– O to na pewno był sen!
Szkodnik patrzy na mnie i buch znów pod kołdrę.
– Tak, tak śniło mi się, że śpiewałaś. Naprawdę.
Śpiewałam! Ja? O matko! Mojemu dziecku koszmary się śnią!
Ot życie! 😉
Eeeeee.. nie może być aż tak źle, z tym Twoim śpiewaniem 😉
Uwierz, jest gorzej niż źle 😉
Miłego dnia, chciałbym podzielić się z wami bardzo ważne informacje. Wszystko można znaleźć na – http://en-albafos.blog.cz