I znów epizod z majtkami
Nie cierpię kupować bielizny. Jak nie kobieta jestem. Wkurza mnie to, że w miasteczku są w większości sklepy w których największa miseczka biustonosza to D. Jakiś czas temu skusiłam się na zakup 3 biustonoszy i 3 majtek z katalogu bielizny. Promocja była duża. Cena naprawdę przyjemna. Wymierzyłam się, model biustonosza z takich jak lubię tylko kolor… Odjechane róże i do tego kropki kolorowe. Stwierdziłam, że co mi tam kolor grunt by wygodnie człowiekowi było. Zamówiłam przesyłka doszła i okazało się, że to był strzał w dziesiątkę! Przebolałam kolorowe kropki na tle różowym i fioletowym… Te majtki to takie antygwałtki po prostu… 😉 Wygodne 😉
Wczoraj wieczorem przebieram się w piżamki. Oczywiście wtedy, kiedy matka jest w łazience Szkodniki muszą, po prostu muszą coś chcieć w łazience.
– Mamo, ale ty mas slicne majtecki!
– Co mama ma?
– Majtecki luzowe, zobac!
– Mamo pokaż! O jakie śliczne! Różowe i tyle kolorowych kropeczek! A nam to takich nie kupujesz. To niesprawiedliwe. My nie mamy takich ładnych.
I obydwie strzeliły focha. I nie odzywały się całe 15 minut! Urażone siedziały w milczeniu, bo matka ma bardziej różowe majtki niż one i więcej kropeczek na majtkach niż one…
Obiecałam, że znajdę podobne i im kupię…
Ot życie… 😉
No Matko biegusiem szukać majteczek w kropeczki, bo foch nie jest zdrowy dla Szkodników !
Pozdrawiam 🙂
Dobrze, że jeszcze obietnic na piśmie się nie domagają… 😉
Majtki w kropeczki – podstawa! 🙂
Kto, by pomyślał, że tyle problemów z bielizną 🙂
Ot majteczki, ot problemiki 😉
Polska to naprawdę WOLNY kraj sam zobacz – http://www.almoc.pl/img.php?id=2686 władzy to wszystko wolno… a Ty jesteś władza i co myslisz, że też Ci wolno…
Tak apropo różowych kobiecych majtek. Szedłem dzisiaj z narzeczoną do sklepu, główną ulicą Gdańska i co widzę? Jakiś facet myje witrynę sklepu różowymi majciochami! Totalny szok 😀