Sąsiedzka przyjaźń
– Mamo tęsknie za Filipkiem Małym – stwierdza Szkodnik Starszy.
Filipek Mały, sąsiad, ma jakieś zapalenie oskrzeli czy coś w tym rodzaju i dzieci od tygodnia się nie widują…
– Może narysuję mu coś? Laurkę jakąś. Jak myślisz mamo?
– Z okazji Dnia Dziadka dla sześciolatka! – Żartuję.
– Oj mamo, on nie jest dziadkiem, nawet brody nie ma!
– Laurka to dobry pomysł!
Starszy Szkodnik laurkę narysował i nawet pięknie podpisał, a ja się rozczuliłam… Fajne te Szkodniki…
Cudnie 🙂
Taki prosty geścik, a jakże wzruszający 🙂
Urocze. 😀
Fajne te nasze dzieci…