Jak matka przez brak okularów prawie zawału dostała...

Jak matka przez brak okularów prawie zawału dostała…

Mocno wczesny poranek. Budzik. Pędzę do łazienki bo później zrobi się kolejka. Zmieniam koszulkę do spania na ubranie wyjściowe, myję buzię i… Nosz cholercia co to jest w umywalce??!! Okulary zostawiłam przy łóżku, soczewek jeszcze nie założyłam. Nieco ślepa jestem. No nie to, że Braille’a używam, ale wada dość mocna. Krótkowzroczne zaspane oczy przybliżam do dna umywalki. Padam prawie na zawał! Kawałeczki banknotów! 200 zł i 50 zł. 250 peelenów Szkodniki prawie spuściły do ścieków? O matko! Mdleję prawie z nerwów.

Drżącymi rękami zakładam jedną soczewkę, a mój mózg zaczyna wymyślać kary dla dzieci. No dobra założyłam!

Drżącymi rękami zakładam drugą soczewkę, a mój mózg nagle zaczyna myśleć prawidłowo: kobieto, blondynko przecież nigdy nie używasz gotówki, zawsze płacisz kartą, 250 zł w gotówce w twoim domu? We wrześniu?! Obudź się! To niemożliwe!

Sokolim wzrokiem (dzięki soczewkom) spojrzałam w końcu na dno umywalki. Strzępki banknotów miały kilka literek: „Fals”. Uff! Kamień z serca spadł i pewnie obudził wszystkich w całej kamienicy.

Po prostu dzień wcześniej Szkodniki bawiły się w sklep używając banknotów do zabawy, później robiły jakiś kolaż ,a potem wszystko sprzątały. 200 i 50 zł przyczepiło się do małych rączek i wylądowało w kawałeczkach w umywalce.

A matka już planowała tydzień o chlebie i wodzie za karę!

Uff!!! Jednak upiekę im tego ulubionego kurczaka. Grzeczne w końcu są, rączki ślicznie umyły a matka blondynka, choleryczka sama sobie jest winna, że za szybko wnioski wyciąga i na zawał prawie schodzi 😉

Ot życie! 🙂

9 KOMENTARZE

  1. He, he… Uśmiałem się. Mnie też by serce zabolało jakbym 200 zł porwane zobaczył 🙂 Soczewki to jednak dobra sprawa. Kolaż – pewnie kartka i naklejanie różnych fragmentów gazet, papierów itp.
    Pozdrawiam poniedziałkowo.

  2. Ja Cię rozumiem. Wprawdzie wzrok u mnie w miarę ok, ale za to ranne budzenie idzie jak po grudzie. Jestem w stanie zobaczyć wtedy wszystko – nawet 250 złotych w kawałeczkach – albo nie zobaczyć niczego, nawet konia stojącego na środku pokoju. 😉

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.