WORLD BLOOD CANCER DAY

WORLD BLOOD CANCER DAY

 

– Nie bolało cię wbijanie igły w kręgosłup?

– Że co?

– Jak oddawałaś szpik.

Ręce mi chwilami opadają poniżej poziomu morza. Ile jeszcze osób wierzy w takie bajki?

Dziś jest WORLD BLOOD CANCER DAY. Dzień w którym w szczególny sposób chcemy zwrócić uwagę na problem zachorowalności na nowotwory krwi i wyrazić swoją solidarność z chorymi na całym świecie.  Tylko w Polsce co godzinę ktoś dowiaduje się, że jest chory na białaczkę czyli nowotwór krwi. Zostaw swój znak!

Tak to się złożyło, że miesiąc mija od oddania przeze mnie szpiku, dziewczynie, równolatce chorej na białaczkę. I tak się składa, że jeszcze raz powiem, wykrzyczę wręcz w eter, że TO NIE BOLI!  Pobranie szpiku w większości przypadków odbywa się z krwi obwodowej. Wygląda to tak, że leżysz i z jednej ręki krew wypływa, trafia do wielkiego urządzenia gdzie wytracane są pewne składniki i wraca do drugiej ręki. Kilka godzin i po krzyku ;). NIE BOLI! Nie ma wkuwania się w kręgosłup.

Moja biorczyni, podejrzewam, ze jest już po przeszczepie. Za jakieś 60 dni przez fundację otrzymam wiadomość o jej stanie zdrowia. Mam nadzieję, że wszystko się uda. Skoro ma takie same geny jak ja to twarda baba musi z niej być 😉

Znikam korzystać ze słońca. Umyć muszę okna bo burzach jest masakra…  A kto tu wpadnie na chwilę, może się zastanowi i zarejestruje jako dawca o tu.

Tylko na poważnie by nie powtórzyła się historia jak ostatnio, kiedy to zarejestrowany dawca odmówił oddania szpiku a kilkuletnia, chora na białaczkę dziewczynka straciła nadzieję na życie…

Skoro ty cieszysz się z dzisiejszego dnia, słońca, dobrej kawy w ulubionym kubeczku, placka z truskawkami czy wizyty listonosza to czy nie mógłbyś zrobić coś by się tym podzielić? Otwórz usta i daj komuś szansę na życie.  Chwile naszego życia są jak kawałki jednej wielkiej układanki. Skąd wiesz, że nie jesteś częścią układanki innej osoby? Ja znalazłam swój puzzel – znajdź i ty 🙂

Cudownego dnia wszystkim życzę!

wbcd_480x360

 

5 KOMENTARZE

  1. Witaj. Ja niestety po chorobie z dzieciństwa nie mogę być dawcą, ale jeśli tylko bym mogła z chęcią bym to uczyniła. Nie rozumiem ludzi którzy się ofiarują jako dawcy a później się wycofują. Czy oni robią to tylko po to aby pochwalić się papierkiem? Ja nie mogę ofiarować szpiku ale w miarę możliwości wspieram finansowo takie organizacje. Pozdrawiam

  2. Dobrze, że o tym piszesz. To własnie niewiedza powoduje to, że nie robimy kroku w stronę drugiego człowieka. Im więcej informacji tym więcej ludzi ma szansę na przeżycie. Mój dziadek umarł na białaczkę. To straszna i przykra choroba. Zarejestrowanie nie kosztuje a komuś innej rodzinie może oszczędzić cierpień straty kochanej osoby! Cudownego dnia!

  3. Podobnie jak Mucha nie mogę zostać dawcą, ale uważam, że to ważny temat. W rodzinie już dawno omówiliśmy sprawy związane z dysponowaniem organami po śmierci, bo choć to trudne rozmowy, nie ma ich co odkładać na później. Pozdrawiam.

  4. to jest niesamowite mieć świadomość, że dzięki Tobie ktoś będzie mógł żyć….wahałam się ale chyba dzięki Twojemu wpisowi w końcu i ja się zdecyduję na zostanie dawcą, tylko muszę się zorientować, co i jak, bo miałam anemię i nie wiem, czy to nie jest na minus….

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.